Mnóstwo kuracji odchudzających oraz „wspaniałych” sugestii sygnalizuje nam, że nie należy spożywać potraw po godzinie osiemnastej. Dla wielu z nas procedury takie skutkują jednak nie stratą kilogramów, tylko wręcz jej zwiększeniem. Czemu tak się dzieje?
Dietetycy a także fachowcy zaznaczają, że końcowe danie przed pójściem spać trzeba zjeść nie wcześniej niż na 2-3 godziny przed spaniem. Umożliwi nam to utrzymać niezmienny poziom cukru we krwi i rano obudzić się bez poczucia wilczego głodu. Niskokaloryczna kolacja powinna być więc zjedzona przed godziną 18 tylko wtedy, gdy kładziemy się spać o godzinie… 20 lub 21. Gdy zasypiamy później, niejedzenie po godzinie osiemnastej uczyni wyłącznie, że nasz organizm nie będzie mieć co trawić i w obawie przed późniejszymi okresami głodu, zacznie składować tkankę tłuszczową nawet wówczas, gdy nie będziemy jeść zbyt dużo.
Trzeba więc wiedzieć, że z zdrowej kolacji nie powinno się rezygnować ani spożywać jej wcześniej niż na 2-3 godziny przed zaśnięciem. Posiłek ten jest tak samo istotny jak obiad i śniadanie, ponieważ dzięki niemu nie jesteśmy wygłodniali o świcie. Na dodatek poprawia on trawienie, ponieważ organizm przyzwyczajony do systematycznego dostarczania nowych doz kalorii, nie czuje konieczności ich wolniejszego spalania ani musu dalszego składania tkanki tłuszczowej. Co więcej, nasze ciało pewne, że nie będzie głodować, zaczyna powoli wykorzystywać z zebranych przez lata zapasów tłuszczu a także spalać je, wiedząc, że nie są one już konieczne. Spożywanie kolacji o konkretnym czasie pomoże więc nam prędko pozbyć się otyłości oraz zachować zgrabną sylwetkę.